Kwestia wychowania dziecka to niewątpliwie trudne zagadnienie, które pozostawia wiele wątpliwości wszystkim rodzicom. Szczególnie kontrowersyjnym tematem może być jednak aspekt karania dzieci. We współczesnych czasach coraz częściej mówi się o bezstresowym wychowywaniu, które niesłusznie może kojarzyć się z niekwestionowanym jakichkolwiek zasad, a tym samym niekaraniem dziecka. Jednakże trudno zaprzeczyć, że karanie czy też nagradzanie to naturalne reakcje rodziców w konkretnych sytuacjach wychowawczych. Warto więc postawić sprawę jasno: czy należy karać, a jeśli tak, to jak podejść do tego tematu w odpowiedni sposób?

Kontrowersje wokół karania

Dotychczas, a nawet wiele osób nadal tak uważa, że karanie to skuteczny sposób na wygaszenie danego zachowania u dziecka. Jak jednak praktyka ta ma się w rzeczywistości? Karanie oczywiście może być skuteczne, jednak pożądany przez rodziców efekt jest często wynikiem wyłącznie strachu dziecka, a nie zrozumienia popełnionego przez nie błędu. W rezultacie nierzadko dochodzi więc do podobnych schematów, w których dziecko nadal przejawia dane zachowanie. Dopiero jeśli zagrozimy mu karą, dostosuje się do naszych poleceń. Warto więc zastanowić się, czy taka praktyka jest odpowiednia. Koniec końców zależy nam bowiem na tym, aby dziecko zrozumiało popełniony przez siebie błąd. Obecnie więc uważa się, że karanie raczej tłumi dane zachowanie, niż na stałe je zmienia. Nadmiar kar prowadzi też przecież do agresji, kłamstwa, stanu frustracji i lęku, u dziecka może skutkować zaniżeniem samooceny w przyszłości. Na pewno niedopuszczalne są tutaj kary fizyczne, które jeszcze do niedawna często praktykowali nasi rodzice. Metoda karania może być więc stosowana, ale pod zachowaniem kilku istotnych aspektów. Pamiętajmy, że dziecko ma otrzymywać od rodziców wsparcie, a nie odczuwać strach z powodu kolejnej kary.

Zrozumienie zachowania dziecka

Czy należy karać dzieci? Jak podejść do tematu w odpowiedni sposób?Odpowiednia praktyka karania przede wszystkim polega na zrozumieniu zachowania dziecka. Jeśli zależy nam na tym, aby dziecko nie powielało konkretnych zachowań, musimy znaleźć ich przyczynę. Mogą to być problemy emocjonalne, brak umiejętności komunikacyjnych lub nieświadomość konsekwencji swoich działań. Dla przykładu dziecko biegające po basenie, póki się nie poślizgnie, nie będzie świadome, czym może skutkować takie działanie. Czasem więc powinniśmy pozwolić dziecku uczyć się na błędach, aby mogło zrozumieć konsekwencje swojego postępowania. My z kolei powinniśmy wiedzieć, że dziecko biegnie, ponieważ nie może doczekać się zabawy i posiada naturalną potrzebę wyładowania swojej energii. Możemy więc zaproponować dziecku, aby pozostawiło swoje siły na dalsze atrakcje, a bieganie po mokrej powierzchni może skutkować upadkiem i bólem, który jest nieprzyjemnym uczuciem.

Rozmowa z dzieckiem

Jeśli więc chcemy ukarać swoje dziecko, przede wszystkim powinniśmy wytłumaczyć mu, dlaczego podejmujemy takie działanie. Rozmowa jest tutaj kluczowym czynnikiem, który także pozwala zrozumieć zachowanie dziecka. Pamiętajmy jednak, że konwersacja nie polega na tym, że rodzic mówi, a maluch słucha. Dialog powinien być obustronny. Spytaj więc swoje dziecko, dlaczego zachowało się w taki, a nie inny sposób. Co spowodowało, że dziecko się zdenerwowało i np. zniszczyło zabawkę rodzeństwa? Rozmowa jest sygnałem wsparcia w postaci „jestem tu, wysłucham Cię i pomogę”. Jednocześnie jednak rodzice powinni pozostać konsekwentni, a wymiar kary w takiej sytuacji powinien być dostosowany w ten sposób, aby dziecko mogło odczuć konsekwencje swoich czynów. Jeśli faktycznie zniszczyło zabawkę rodzeństwa, rodzic może przykładowo pozbawić je na pewien czas ulubionego misia czy samochodziku dziecka – wtenczas znajdzie się ono w podobnym przypadku co poszkodowane rodzeństwo i będzie wiedzieć, dlaczego nie należy niszczyć cudzych zabawek. Rolą kary jest więc uświadomienie maluchowi błędu, którego popełnił. Kara nie powinna wiązać się ze strachem.

Konsekwencje i zasady

Kiedy zrozumiesz, że wiele sytuacji (ich przebieg i finał) zależą w dużej mierze od Twojej postawy, nie będziesz już musiał zastanawiać się, czy karać dziecko. Warto zatem ustanowić pewne zasady, które dziecko będzie rozumieć i będzie świadome konsekwencji ich niedotrzymania. Należy jednak pamiętać, aby te zasady nie były zbyt szczegółowe, a ograniczały się jedynie do prostych określeń np. „zachowujemy spokój”, „jedzenie ma zostać na talerzu”. Coraz częściej mówi się także o roli słowa „nie”, a raczej o braku jego stosowania. Dlaczego proponuje się taką praktykę? Ponieważ stosowanie określeń „nie biegamy” czy „nie rzucamy jedzeniem” wcale nie kieruje uwagi dziecka na zaprzeczenie, a na to co niedozwolone, czyli pozostałą część zdania – „biegamy” i „rzucamy jedzeniem”. Zamiast więc skupiać się na tym, czego dziecko nie powinno robić, można kierować uwagę na to, co jest pożądane i akceptowalne.

Nie zapominajmy jednak o kwestii zdrowego snu, także w przypadku dzieci. Dlatego też warto nabyć wygodny materac, który zapewni Twojemu maluchowi prawdziwie regenerujący sen. W salonach w Suwałki niewątpliwie znajdziesz doskonały model materaca.

Nie działaj schematycznie

W karaniu dziecka istotne jest również to, aby nie działać schematycznie. Pamiętajmy, że każde dziecko i każda sytuacja jest inna i wymaga innego podejścia. Ważne jest tutaj indywidualne działanie, które pozwoli znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Kara na oglądanie telewizji czy stanie w kącie przez określony czas nie doprowadza do rozwikłania problemu i znalezienia przyczyny zachowania dziecka, a ono nie rozumie, dlaczego popełniło błąd. Przykładowo zdarza się, że maluch bije bliskie osoby, ponieważ nie zna innej metody, np. werbalnej, która pozwala mu się obronić słownie. Karanie w takiej sytuacji nie jest więc dobrym wyjściem – koniec końców nie uderzymy przecież dziecka. Jak zatem działać? Warto nazywać emocje dziecka, używać zwrotów „wiem, że jesteś zły”. Jednocześnie pokażmy, że takie działanie sprawia nam przykrość i dajmy czas dziecku, aby ochłonęło. Proponujmy inne rozwiązania jego problemów. Istotne jest także zachowanie spokoju. Choć to trudne w tego typu napiętych sytuacjach, to jednak pamiętajmy, iż dziecko uczy się przez naśladowanie. Nasze nerwy udzielają się jemu i nakręcają spiralę złości.

Kwestia karania dzieci pozostaje zatem złożonym zagadnieniem, które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kluczowe jest stosowanie podejścia opartego na zrozumieniu i empatii, które uwzględnia indywidualne potrzeby i charakter każdego dziecka. Alternatywy dla karania, takie jak pozytywne wzmocnienie, mogą być skutecznym sposobem na kształtowanie pożądanych zachowań u dzieci. W ostatecznym rozrachunku celem wychowania powinno być więc budowanie zdrowych relacji.

Przeczytaj także: Sennik: Ryby – co oznacza sen o rybach?